Niepokojące wyniki badań laboratoryjnych

Kilka dni temu robiłam badanie poziomu TSH (zalecił mi je ginekolog przed planowaną ciążą). Wynik mam lekko podwyższony 4,83 (norma 0,27-4,2). Czy powinnam się już martwić i pójść do endokrynologa, czy najpierw zrobić dodatkowe badania T3 i T4? Słyszałam, że podwyższone TSH może świadczyć o niedoczynności tarczycy. Jaki wpływ może mieć ten parametr na zajście w ciążę i jej przebieg? Drugie pytanie: czy można wiązać niski poziom krwinek czerwonych – 3,79 ( norma 3,8-5,4), hemoglobiny – 11,2 (12-16), hematokrytu – 33,8 (37-47) i żelaza – 65 (60-160) z poziomem TSH lub funkcją tarczycy? Od pół roku robię co 2 miesiące badanie morfologiczne. Przyjmowałam preparaty żelaza i kwasu foliowego. Czy normalne jest, aby raz wyniki były w dolnych granicach normy, a następnym razem – poniżej? Czy powinnam martwić się takimi wynikami? Moja pani doktor zleca mi tylko badania i farmaceutyki bez wskazania przyczyn. Czy powinnam rozszerzyć badania o inne parametry i udać się do hematologa? Boję się, że w czasie ciąży mogę mieć anamię.
Zaloguj się lub zarejestruj żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz

Żeby dodać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować