Nadwaga? Cóż to takiego?

Wśród medyków różnych epok byli zdolni obserwatorzy, którzy potrafili powiązać zgłaszane przez pacjentów dolegliwości i obiektywnie stwierdzane objawy ze współistnieniem otyłości. Potrafili też wyciągać z tego wnioski. Ale dopiero współcześni lekarze wzbogaceni wiedzą o skutkach otyłości, pokusili się o próbę określenia należnej masy ciała (NWC) oraz sformułowanie pojęcia nadwagi i otyłości.
Wieloletnie spostrzeżenia i obserwacje otaczającego nas życia oraz wiązanie ich ze sobą pozwala nam wyciągać praktyczne wnioski, korygować i optymalizować nasze dalsze postępowanie, zwłaszcza jeżeli uda nam się uzyskane obserwacje ująć w prawa i wyrazić je cyfrowo. Dotyczy to w równym stopniu zagadnizwiązanych z budową domu, mostu, samochodu, jak i obserwacji zjawisk przyrodniczych; w tym i samego człowieka. Wszelkiego rodzaju niedobory, przeciążenia, błędy jakościowe i materiałowe mają określone skutki.
Jednym ze stawianych od dawna celów były próby w miarę jak najprecyzyjniejszego określenia właściwej dla człowieka masy ciała w odniesieniu do wieku, płci, wzrostu, typu budowy, itp. Zauważono przy tym zależności między masą ciała a występowaniem szeregu schorzeń. W ten sposób zidentyfikowano skutki – głównie przewlekłej – nadwagi.
Na masę ciała składają się: masa kości, masa mięśni i trzewi (narządów wewnętrznych) i wreszcie masa tkanki podskórnej (podściółki tłuszczowej). Ta ostatnia jest głównie odpowiedzialna za powstawanie nadwagi.

Dwa słowa o tkance tłuszczowej

Tkanka tłuszczowa to zbiór komórek wypełnionych tłuszczem. Zawiera także znaczne ilości wody. Ma charakter miękkiej, puszystej poduszeczki, która wypełnia różne zagłębienia naszego ciała, np. przestrzenie między grupami mięśniowymi czy między narządami wewnętrznymi jamy brzusznej i klatki piersiowej. Tkanka tłuszczowa wypełnia też przestrzeń między skórą a tkankami głębiej leżącymi, jest więc tkanką ochronną, amortyzującą kompresje i urazy. Jest również spichrzem energetycznym ustroju, z którego organizm czerpie energię w okresie niedoborów pokarmowych.
I dotąd jest dobrze, dopóki tkanka tłuszczowa nie występuje w nadmiarze. Genetycznie ilość komórek tłuszczowych jest zaprogramowana na przeciętne zapotrzebowanie ustroju. W procesie tuczenia najpierw pęcznieją już istniejące komórki, wypełniając się tłuszczem. Potem, kiedy ich pojemność nie może już wzrastać, rośnie ich liczba i to jest właśnie moment utrwalania się otyłości.
Dzieci matek wyraźnie otyłych lub nierozsądnie odżywiających się w okresie ciąży przynoszą na świat już zaprogramowany stygmat otyłości w postaci zwiększonej ilości komórek tłuszczowych. Dzieci te będą w ciągu swego życia miały skłonność do otyłości. Cecha ta może się utrwalać w dalszych pokoleniach, zwłaszcza jeżeli folguje się podniebieniu i często ze źle pojętej miłości do dziecka popełnia się kardynalne błędy, polegające na przekarmianiu go i „uszczęśliwianiu” słodyczami, czekoladą, itp. Postępowanie takie ma dalekosiężne konsekwencje: przyzwyczajenie do słodyczy uzależnia dziecko od nich tak dalece, że potem nie może się bez nich obyć także i w życiu dorosłym.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu jako wskaźnik fizjologicznej (normalnej) masy ciała służył wzór:
wzrost (w cm) – 100 = należna (prawidłowa) masa ciała.
Potem uznano ten wzór za zbyt tolerancyjny dla zachowania zdrowia i zaproponowano nieco zmodyfikowany:
wzrost (w cm) – 105 = należna masa ciała.
Na podstawie powyższych wzorów powstały całe tabele, uwzględniające płeć, przynależność do określonej grupy wiekowej i dopuszczające drobne różnice i wahania wagi ciała. Na przykład, dla mężczyzny między 50 a 59 rokiem życia o wzroście 172-175 cm, dopuszczalna waga ciała miała wynosić 68-73kg.
Ciągle jednak zaproponowane wzory obliczania należnej masy ciała nie były dostatecznie precyzyjne i wymagały korekt. W ostatnich latach zaproponowano jeszcze jeden wzór, nazwany wskaźnikiem masy ciała, BMI (ang. Body Mass Index):
BMI = waga (w kg)/[wzrost (w metrach)]2
Dla przykładu, wskaźnik masy ciała mężczyzny o wadze 100 kg i wzroście 1,75 cm wyniesie:
BMI = 100 kg/(1,75 m)2 = 100 kg/3,0625 m2 = 32,65 kg/m2
Wyliczone wartości BMI interpretujemy zgodnie z poniższymi zasadami:
a) BMI w zakresie 20-25 to wynik pożądany, który stanowi około 100% należnej wagi ciała (NWC);
b) BMI pomiędzy 26 a 27 to nadwaga, oceniana jako 110-120 % NWC;
c) BMI od 30 do 31 to już nie nadwaga, a otyłość, gdzie względna waga ciała stanowi 130-140% NWC.
Przekroczenie należnej masy ciała niesie za sobą wiele poważnych skutków zdrowotnych. Są one przedmiotem osobnego artykułu. Poniżej zasygnalizowana jedynie związek pomiędzy ich występowaniem a parametrami antropometrycznymi.
W badaniach przesiewowych stwierdzono dwukrotnie częstsze występowanie cukrzycy typu 2, jeżeli obwód brzucha mierzony na poziomie pasa wynosił u kobiet 80 cm, a u mężczyzn 94 cm. Stwierdzono też konieczność podjęcia intensywnego leczenia kiedy obwód pasa przekroczy 88 cm u kobiet i 102 cm u mężczyzn. Zaniechanie leczenia stwarza wówczas ryzyko ciężkich powikłań.
Przy wzroście BMI powyżej 35 ryzyko pojawienia się cukrzycy rośnie czterdziestokrotnie w porównaniu z osobami o prawidłowej masie ciała (BMI od 20 do 25). Co więcej, już przy BMI równym 27, ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej (choroby niedokrwiennej serca) wzrasta dwukrotnie. Powyżej tej wartości wskaźnika masy ciała zagrożenie chorobą wieńcową jest przynajmniej czterokrotnie większe.

dr n. med. Jerzy Szczygłowski, specjalista chirurg-ortopeda i traumatolog, specjalista balneologii i fizykoterapii (2007-12-20)

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz

Żeby dodać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować

Spis tematów

Dwa słowa o tkance tłuszczowej

Zobacz także