Kiedy mój pies „jeździ na sankach”

Mowa o tzw. „saneczkowaniu”, które w terminologii weterynaryjnej oznacza sytuację, kiedy pies (czasem też kot) jeździ pupą po podłożu. To zachowanie ma na celu osłabienie drażniącego uczucia w okolicy odbytu – stłumienie bólu albo swędzenia.
Przyczyny mogą być różne, czasem bardzo poważne. Najczęściej ma to jednak związek z pasożytami przewodu pokarmowego lub ze stanem zapalnym zatok okołoodbytowych (tzw. „gruczołów”).
W pierwszym przypadku wydostające się przez prostnicę i odbyt robaki (glisty, tasiemce) wywołują świąd. Konieczne jest wtedy nawet kilkukrotne podanie psu tabletki odrobaczającej.
W drugim przypadku mamy do czynienia z przepełnionymi i często zatkanymi zatokami okołoodbytowymi. Są to dwa kuliste zbiorniczki tuż przy odbycie, niewidoczne z zewnątrz. Normalnie powinny być opróżniane przy załatwianiu się psa. Często jednak gęsta, cuchnąca wydzielina zalega, a przez to drażni i powoduje ból. Prowadzić to może do powstawania ropni lub przetok.
Jeżeli zauważymy więc, że nasz pies „saneczkuje”, konieczna jest wizyta u lekarza weterynarii, który skontroluje zatoki, usunie zalegającą wydzielinę, wyda tabletki odrobaczające lub podejmie inne konieczne działania.
lek. med. wet. Aneta Marciszewska Przychodnia Weterynaryjna, ul. Kondratowicza 22, Warszawa (2007-09-24)

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz

Żeby dodać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować