Nadciśnienie tętnicze

Nadciśnienie jest ważnym powodem niewydolności serca, ponieważ wymaga od mięśnia sercowego trudu wtłaczania krwi do tętnic, w których panuje wysokie ciśnienie. Stan taki, jeśli utrzymuje się dłużej, powoduje zmęczenie i uszkodzenie tętnic, w tym wieńcowych (choroba niedokrwienna serca, zawał), mózgowych (udary) i kończyn dolnych, a także mięśnia sercowego i nerek.
Nadciśnienie może być wynikiem choroby nerek lub zaburzeń endokrynologicznych, ale w 90% jest tzw. nadciśnieniem pierwotnym. Jego przyczyny powinien ustalić lekarz. Zapobieganie nadciśnieniu pierwotnemu i jego leczenie polegać winno na działaniach powodujących obniżenie ciśnienia do wartości prawidłowych.
Dobrze jest, by ciśnienie tętnicze nie przekraczało 140/90 milimetrów słupa rtęci (czyli 140 mmHg w czasie skurczu serca i 90 mmHg w czasie rozkurczu). Osobom ze zwiększonym ryzykiem choroby sercowo-naczyniowej (np. cukrzykom) zaleca się nawet, by ich ciśnienie nie było większe niż 130/85 mmHg.
Tabela. Wartości prawidłowego i podwyższonego ciśnienia skurczowego i rozkurczowego.
Osoby, które wiedzą, że maja nadciśnienie, zwykle kupują sobie aparat (sfigmomanometr) do pomiarów automatycznych i mierzą sobie ciśnienie same. Dobry aparat, to taki, który zakłada się na ramię, a nie na nadgarstek. Mankiet należy zakładać tak, by znajdujący się na nim zielony pasek lub strzałka były położone nad tętnicą (jedna trzecia przyśrodkowa ramienia nad zgięciem łokciowym). Pomiaru należy dokonywać w pozycji siedzącej, z plecami opartymi o oparcie krzesła i spoczywającymi na podłodze stopami. Ręką, na której mierzy się ciśnienie, powinna leżeć swobodnie na wysokości serca.
Często pierwszy pomiar ciśnienia jest wyższy niż dokonany powtórnie po kilku minutach. Podobnie ciśnienie mierzone w gabinecie lekarza może być chwilowo podwyższone ze względów emocjonalnych. Dlatego bardziej miarodajny jest drugi pomiar. Jeśli ciśnienie, na ogół prawidłowe, wyjątkowo podniesie się ponad normę i wkrótce znowu stanie się prawidłowe, to nie należy z takiego incydentu wyciągać pesymistycznych wniosków.
Niewielkie, łagodne nadciśnienie daje się często opanować poprzez ograniczenie nadmiernego spożywania kalorii (schudnięcie), zwiększenie aktywności fizycznej (choćby dłuższe spacery), ograniczenie spożycia soli (choćby niedosalanie potraw na stole), rzucenie palenia papierosów czy nienadużywanie alkoholu.
Często jednak nie obywa się bez leków. Zwykle lekarz zaczyna terapię od podania leku łagodnie moczopędnego: hydrochlorotiazydu lub indapamidu. Czasem, jeśli pacjent ma obrzęki lub inne objawy niewydolności krążenia, lekarz zleca furosemid – lek silnie moczopędny, aczkolwiek o mniejszym działaniu przeciwnadciśnieniowym. Leki moczopędne lepiej przyjmować rano, lub przynajmniej przed południem, by uniknąć uciążliwego biegania do toalety w nocy.
Bardzo często w leczeniu nadciśnienia stosuje się tzw. beta-blokery. Blokują one znajdujące się w układzie sercowo-naczyniowym receptory, których pobudzenie podnosi ciśnienie. Nazwy beta-blokerów mają końcówkę „-olol” (np. acebutolol, atenolol, betaksolol, bisoprolol, propranolol, sotalol, i in.). Niektóre leki z tej grupy różnią się nieco od pozostałych, np. pewne beta-blokery są pozbawione, charakterystycznej dla innych, niepożądanej właściwości kurczenia oskrzeli i powodowania duszności. Inne wykazują szczególne działania przeciwarytmiczne. Lekarz zapewne zaleci lek najstosowniejszy. Czasem o wyborze jednego spośród kilku beta-blokerów o podobnych właściwościach decydują względy ekonomiczne.
Następną, bardzo ważną grupą, są tzw. leki przeciwangiotensynowe (inaczej – inhibitory ACE). Łatwo je rozpoznać, gdyż ich nazwy międzynarodowe, generyczne, mają końcówkę „-pryl” (np. kaptopryl, enalapryl, peryndopryl, ramipryl, benazepryl, trandolapryl, i in.). Inhibitory ACE obniżają one ciśnienie, uniemożliwiając powstawanie substancji je podnoszącej – angiotensyny II. Są bardzo skuteczne. Oprócz obniżania ciśnienia, leki przeciwangiotensynowe poprawiają wydolność krążenia, wywierają korzystne działanie na naczynia krwionośne i zapobiegają cukrzycowemu uszkodzeniu nerek. Wszystkie leki z tej grupy mają bardzo podobne działanie. Główna różnica to szybkość działania i długość jego trwania. Jedne beta-blokery działają prawie natychmiast, ale raczej krótko (kaptopryl), inne mają dłuższe działanie i dlatego można je stosować rzadziej, nawet raz na dobę. Prawie jedynym, rzadkim działaniem niepożądanym beta-blokerów jest kaszel lub obrzęki naczynioruchowe w skórze i błonach śluzowych. Tych dwu ostatnio wymienionych wad nie mają bardzo podobnie działające leki, których nazwy generyczne kończą się na „-sartan”. Są one jednak nieco mniej skuteczne, zwłaszcza w leczeniu niewydolności krążenia. Zwykle są też znacznie droższe.
W leczeniu nadciśnienia często stosuje się również blokery kanału wapniowego, Ca-blokery. Leki z tej grupy, używane w leczeniu nadciśnienia, mają nazwy kończące się na „-dipina”. Z wprowadzeniem do lecznictwa pierwszego Ca-blokera, nifedipiny, wiązano początkowo znaczne nadzieje. Z czasem stwierdzono jednak jego szkodliwe działanie w przypadku dłuższego stosowania. Z tego względu obecnie nifendypina jest stosowana doraźnie do obniżania wysokiego nadciśnienia. Nowsze blokery kanału wapniowego są bezpieczniejsze, nawet przy dłuższym stosowaniu. Najpowszechniej używane to amlodipina i nitrendypina. Są to dobre, skuteczne leki. Czasem (rzadko) powodują obrzęki podudzi).
Leki przeciw nadciśnieniu, działające za pośrednictwem centralnego układu nerwowego, to metyldopa (Dopegyt – obecnie rzadko stosowany), klonidyna i moksonidyna. Nie stosuje się ich często. Klonidyna ma pewne działanie narkotyczne.
Nie należy śpieszyć się ze zmianą rodzaju leku ani jego dawki. Nie trzeba niecierpliwić się brakiem spadku ciśnienia ani niedostatecznie szybkim jego obniżaniem. Decyzja o zmianie schematu terapeutycznego może być podjęta dopiero po co najmniej tygodniowym stosowaniu zaleconych leków.
Czasem pacjenci bez porozumienia się z lekarzem dokonują istotnych zmian ustalonego sposobu leczenia. Niekiedy polega to na zaprzestaniu stosowania jednego lub nawet wszystkich leków przeciwko nadciśnieniu, gdy tylko ciśnienie spadło do wartości prawidłowych. Nie należy jednak zapominać, że to właśnie prawidłowe ciśnienie jest celem terapii. Zaprzestanie leczenia po osiągnięciu normy ciśnieniowej można by porównać do złożenia parasola w czasie deszczu. Wszak pod parasolem deszcz nie pada.
Należy jednak zapytać lekarza, jakich doraźnych zmian można bezpiecznie dokonać samodzielnie w sytuacji, gdy:
– ciśnienie skurczowe wzrosło do ponad 200 mmHg, a (zwłaszcza) gdy ciśnienie rozkurczowe przekroczyło 120 mmHg;
– ciśnienie skurczowe spadło do 100 mmHg lub mniej.
Na koniec należy jeszcze raz podkreślić, że nadciśnieniu można zapobiegać lub zmniejszać jego nasilenie przez prowadzenie zdrowego trybu życia, a w szczególności poprzez:
– zaprzestanie palenia papierosów,
– wprowadzenie ograniczeń dietetycznych, zapobiegających otyłości lub ją zmniejszających (ograniczenie spożycia tłuszczów, słodyczy, pieczywa, klusek, kaszy, nadmiaru ziemników, powstrzymanie się od dojadania między obiadem a kolacją), spożywanie owoców i warzyw, picie znacznej ilości niesłodkich płynów,
– ograniczenie spożycia alkoholu,
– zwiększenie aktywności fizycznej,
– dążenie do bezstresowych warunków życia.
dr n. med. Janusz Szajewski, specjalista chorób wewnętrznych, toksykolog; Stołeczny Ośrodek Ostrych Zatruć w Warszawie (2007-12-09)

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz

Żeby dodać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować

Zobacz także